Dworzec

Meren Re

Weszłam na dworzec i usiadłam na jednej z ławek. Ze smutkiem przyglądałam się coraz to innym pociągom.

Meren Re

Po chwili znudzona wstałam i poszłam zostawiając za sobie puste miejsce.

Mery

Drzwi pociągu zamknęły się za mną, a on pospiesznie odjechał. Stałam tak przez kilka chwil, aż w końcu podeszłam do ławki i usiadłam na niej myśląc co teraz z sobą pocznę.

Mery

W pewnym momencie zaburczało mi w brzuchu.
-Oj niedobrze..
Wstałam i poszłam poszukać czegoś gdzie mogłabym coś zjeść.

Meren Re

Weszłam i usiadłam na ławce patrząc jak nocne pociągi stają, a inne ruszają.

Yoru

Przychodzi i siada na ławce.

Natasha

Przychodzę....

Yoru

- Cześć - mówi, odwracając głowę do Natasi.

Natasha

- Heeey.. - odskoczyłam od krawędzi bo przejechał pociąg xP - co tam?

Yoru

- Okropnie nudno - oparł brodę na dłoniach. - I dawno nie widziałem Lobo...

Natasha

- Taa bo widzenie Lobo to wielka rozrywka... - oparłam się o słup

Yoru

- Rozrywka może nie, ale przyjemność napewno - uśmiechnął się lekko do swoich myśli. - A co u ciebie?

Natasha

- Dworzec kolejowy.. a poza tym to też nudy.

Yoru

- Musimy znaleźć sobie jakąś rozrywkę. Masz jakieś pomysły?

Natasha

- Ty się jeszcze pytasz.. no jasne, że nie mam.. Grrrr..