Biedronka CODZIEDNNIE NISKIE CENY!!!

Yoru

- Ale przespać się chciałeś ze mną.

Lobo

chyba se żartujesz! do niczego nie doszło! - wydarłem się ,wstałem i ruszyłem w stronę wyjścia

Yoru

- Ale mogło dojść! - krzyczy, stojąc w miejscu. - Nadal może.. - dodaje tak, by Lobo nie słyszał.

Lobo

wynocha z mojego życia! - odwróciłem się do niego, ludzie zaczęli patrzeć co się dzieje - a wy czego kurde się gapicie?! - ochrona powoli zbliża się do mnie

Yoru

Widząc zbliżającą się ochronę szybko podchodzi do Lobo i wyprowadza go na zewnątrz.
- Czy ci się to podoba czy nie, mieszkam tu i będziemy się widywać.

Lobo

byle byś mnie nie nachodził, nie szpiegował, i odwalił się od moich uczuć!

Natasha

Spoglądam na nich kątem oka. Po chwili siadam na jakiejś ławce.

Yoru

Uniósł brew.
- Uczuć? Czujesz coś do mnie?

Lobo

ty se to wmawiasz!

Yoru

- Nic sobie nie wmawiam! - spojrzał na niego podejrzliwie. - A może to ty sobie wmawiasz, że nic do mnie nie czujesz?

Lobo

odwal się! - ochrona znów nas obserwuje - jak mnie wsadzą za napaść to ciebie za prowokację! - wydarłem się zły na niego i na siebie

Yoru

Spojrzał na ochroniarzy i schował ręce do kieszeni.
- To może pójdziemy gdzie indziej? Nie chcę, żeby cię wsadzili. Chociaż, tylko my dwaj w celi.... - uśmiechnął się lubieżnie. - Żartowałem.

Lobo

nie ma o czym gadać! - odszedłem zostawiając go

Yoru

- Heeej, nie zostawiaj mnie tak! Może ja jeszcze nie skończyłem?! - idzie za nim.

Natasha

Spojrzałam krótko na chłopaków.
- Bez komentarza...
Przeszukuję kieszenie w poszukiwaniu pieniędzy, nie znajduję ich. Niepostrzeżenie zwijam jedną butelkę Nestea i wychodzę.