Ławka

Lobo

nie no na siedząco ...- siedzę spokojnie i czekam na jego ruch

Meren Re

Przychodzę i siadam gdzieś na trawie przy krzakach obserwując wszystkich ludzi po kolei.

Alia

Ziewam i siadam pod jednym z drzew niedaleko ławki ;3

T-Bag

-jak chcesz ale moze zabolec...*patrze na niego i patrze na rane*
-nie wnikam co sobie zrobiłes!
*mówie obdzierając kawałek bandarzu i ocierając twarz z krwi*
*polewam rane wodą*
-piecze nie*smieje sie*
-a teraz najtrudniejsze*mówie i bieze nic i igłe**wyjmuje beretty z tyłu pasa i kłade na ławce bo mnie troche gniotły**zaczynam powoli zszywac*
-Tylko sie nie kręc

T-Bag

*patrze na Meren Re*
-to takie małolaty tez tu są*koncze zszywanie i owijam bandarz wokuł policka i głowy*
-bandarz mozesz zdjąc yyy..jutro a szwy za 3 dni...

Lobo

uśmiecham się lekko - to widocznie nie wiesz co naprawdę boli...

Meren Re

Położyłam się na trawie znudzona.

Lobo

cholera ale to szpeci- zobaczyłem się w lustrze...

T-Bag

-najbardziej boli jak ci wyjmują reką kule z ramienia*mówie z kwasną miną po czym zabieram bron i wkładam za spodnie w tyłu wyjmuje papierosa i wkłądam do ust*

Alia

-Nie jest tak źle-mruknęłam do Lobo patrząc na nich.

T-Bag

*zapalam papierosa i zaciągam sie*

Lobo

dzięki - uśmiechnąłem się - tey to szkodzi - zaśmiałem się i sam zapaliłem papierosa

Meren Re

Nagle moją uwagę przyciągnęła pewna kobieta z wieloma torbami. Może by tak...albo nie...nie ma sensu...-mruknęłam pod nosem.

T-Bag

*wypuszczam powietrze z ust i kład papierosa na ławce*
*ziewam*

Lobo

lubisz, gwałcić?-pytam nagle i robie kółka z dymu