Jezioro

Lobo

chciałem odpowiedzieć ale zrezygnowałem dalej leże i udaje że go nie ma

Yoru

Kładzie się obok.
- Zobacz jak miło.

Lobo

znowu się lekko wnerwiłem ale co tam...kiedyś se pójdzie XD

Yoru

Przewraca się na bok, by mieć na Lobo lepszy widok.
- Chcesz, żebym pokochał cię za to jakim jesteś, więc opowiedz coś o sobie - uśmiecha się lekko.

Lobo

wyciągam z torby lusterko i spoglądam na bliznę która prawie już jest niewidoczna - dziwka!

Yoru

- Tak, wiele mi to mówi - przewrócił oczami, tracąc do niego cierpliwość.

Lobo

uśmiecham się do siebie że niby patrze na rane ale tak serio to sie ciesze że on się lekko wnerwia

Yoru

- Ignorujesz mnie? - pyta, lekko poirytowany.

Lobo

zachowuje powagę , już wolę by się obraził niż sie do mnie dobierał

Yoru

- Teraz nie możesz mnie zignorować - siada na nim i delikatnie, acz stanowczo przytrzymuje jego nadgarstki na ziemii. Pochyla się i czule całuje go w usta.

Lobo

nie reaguję , może wreszcie się odwali...ale z 2 strony zaczyna mi się podobać to że ktoś próbuje mnie zdobyć

Yoru

Nie przerywa subtelnych pocałunków. Wokół niego można niemal wyczuć romantyczną aurę.

Lobo

chce go pocałować ale się powstrzymuje, czyżbym był gejem? nie....- toczy się we mnie walka geja z chłopakiem który uwielbia łamać dziewczyną serca...

Yoru

Widząc, że chłopak się nie wyrywa puszcza jego nadgarstki i wsuwa mu jedną rękę pod bluzkę, delikatnie dotykając jego brzucha. Nie przerywa całowania.

T-Bag

*przychodze i spoglądam na nich*
*wybucham smiechem*